Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są moje odczucia na temat OO-Bonga

Niedawno spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Największa w Polsce firma zajmująca się produkcją bong, lufek i tego typu akcesoriów (Unikatowe Bonga) przysłała mi OO-Bongo! Czyli po prostu bongo z dużą ilością oczu, tematycznie nawiązujące do nazwy podcastu (a może już portalu?).

Słów kilka o Unikatowych Bongach

Unikatowe Bonga to huta szkła artystycznego produkująca bonga, lufki i wiele więcej. 🙂 Wykonują też indywidualne zamówienia na szkle borokrzemowym. Jak mówili w rozmowie ze mną – kładą szczególny nacisk na to, by sprzęt był jak najbardziej odporny oraz na jakość filtracji. Taka dbałość o szczegóły niewątpliwie wyróżnia tę 10-letnią firmę na tle konkurencji.

 

Bongo

Testujemy bongo!

Pisałem o mocnym szkle. Faktycznie, szkło mojego bongoska jest bardzo wytrzymałe. Aż chciałoby się upuścić i sprawdzić… 😉 Jak możecie zauważyć na zdjęciu – wiele oczu pięknie ozdabia ten mocny materiał. Zresztą, jak można się domyślić do oczu mam wielką słabość. Schludne wykonanie, trzyma się bongo także bardzo przyjemnie.

Rozmiar? Dla mnie idealny – nie jestem fanem ogromnych wazonów, bo uważam że są nieporęczne. A ja lubię wziąć takie bongo czasem ze sobą w podróż. Jeśli chodzi o wysokiej jakości filtrację uważam, że nie jestem aż takim bongowym ekspertem, żeby się na ten temat wypowiadać. Na pewno korzysta się ze sprzętu bardzo przyjemnie. Na podkreślenie zasługuje fakt, że dostałem 2 cybuchy. Nie wiem, czy to standardowa praktyka Unikatowych Bong, ale mi było bardzo miło.

Daj znać w komentarzu, czy chciałbyś, żebym załatwił Ci jakiś kod zniżkowy do sklepu! A tymczasem zapraszam do Unikatowych: KLIK!

Mateusz Testuje Bongo

Na zdrówko!

Mateusz Zbojna