XX Marsz Wyzwolenia Konopi odbędzie się już w tą sobotę! Jakie atrakcje czekają Was na jubileuszowym Marszu? I dlaczego warto zarezerwować sobie aż cały weekend w Warszawie? Czytajcie dalej. 

Z tego artykułu dowiesz się :

XX Marsz Wyzwolenia Konopi już w sobotę

Aktywizm ma wiele twarzy. Wydaje mi się jednak, że jego najbardziej szczerą i wyzwalającą formą jest grupowe skandowanie swoich racji i przekonań. A gdzie lepiej możemy my, miłośnicy konopi wykrzyczeć swoje poglądy i spotkać ludzi o podobnym stylu życia, jak nie na wspólnej manifestacji o legalizację? 

Dlatego już w tą sobotę zapraszamy każdego z Was do wspólnej zabawy na XX Marszu Wyzwolenia Konopi w Warszawie. Jubileuszowy przemarsz odbędzie się o 17.45, ale pojawiajcie się na Placu Bankowym już od 12.00, bo przygotowaliśmy dla Was wiele atrakcji! 

Wraz ze Stowarzyszeniem Wolne Konopie i z napewno dobrze Wam już znaną ekipą z Pizza Haze mamy przyjemność organizować tegoroczny przemarsz. XX Marsz Wyzwolenia Konopi to coś więcej, niż coroczna zabawa z lawetami i muzyką. To także zwieńczenie 20 lat polskiego aktywizmu konopnego i demonstracja osób, które o konopie walczą od wielu, wielu lat. 

Co w Marszu jednak najpiękniejsze to to, że wszyscy możemy stanąć ramię w ramię wykrzykując „sadzić, palić, zalegalizować!”. Dlatego nie możemy się doczekać spotkania z Wami i wspólnego celebrowania tego wyjątkowego, konopnego święta! 

XX Marsz Wyzwolenia Konopi Plakat

Harmonogram i atrakcje

XX Marsz Wyzwolenia Konopi trwa tak naprawdę cały weekend. W sobotę od 12 czekają na Was warsztaty z wytwarzania papieru konopnego. Ubierzcie się na zielono, bo już o 14.15 cykniemy sobie fotkę z drona. Ale nie byle jaką, bo w kształcie liścia ganji! O 16 starujemy z koncertami, a wszystkie informacje nt. artystów, a także innych atrakcji znajdziecie tutaj. 

O 17.45 zaczynamy oficjalny przemarsz ulicami Warszawy. Będzie muzyka, będzie zabawa, a nawet pogodę zamówiliśmy 😉 Podczas Marszu tradycyjnie czeka na Was wiele atrakcji, przemów i happeningów. Będziecie mogli także nawiązać kontakt z lekarzem bądź prawnikiem, a także poznać osoby z fundacji, stowarzyszeń czy firm konopnych. 

Po zakończeniu Marszu, czas na After Party! W tym roku będziemy gośćmi Klubu Remont, dzięki którym możemy przygotować dla Was fantastyczne wydarzenie. Zagrają dla Was artyści dobrze znani konopnemu światu: Hemp Gru, Junior Stress, Metrowy, Jah Love Crew. 

Ale to nie jedyny After, jaki dla Was przygotowaliśmy. W niedzielę o godzinie 16.20 w klubie Montownia Rozrywki Flop & Łuza odbędzie się jedyny w swoim rodzaju stand-up. Wystąpi aż 10 komików, którzy jak co roku pokazują mocne wsparcie dla Marszu, rozbawiając Was i nas do łez 😉  Bądźcie punktualni! Link do wydarzenia znajdziecie tutaj, a bileciki kupicie tutaj. 

Po co maszerować? 

XX Marsz Wyzwolenia Konopi to wyjątkowa impreza, bo jubileuszowa. 20 lat manifestacji i walki o niesłusznie szykanowaną roślinę należy świętować szczególnie hucznie. Jeżeli zastanawiacie się, po co i dlaczego mielibyście wziąć w tym udział, to pozwólcie, że przytoczę kilka argumentów.

Wiadomo, że ruch to zdrowie i do tego zawsze zachęcam. Marsz to też świetna zabawa i okazja na poznanie wspaniałych ludzi. Ale to nie jedyne argumenty za udziałem w Marszu. Przez wiele lat byłam zdania, że dużo wygodniej jest nie ubiegać się o zmianę prawa. Nie pokazywać twarzy, bo to niebezpieczne. Nie krzyczeć głośno, bo przecież ktoś usłyszy! Problem polega jednak na tym, że bierność jest tożsama z brakiem zmiany. A brak zmiany, to brak rozwoju i ostatecznie życie w niezgodzie ze sobą. 

I tak jak w przypadku zaostrzenia prawa aborcyjnego, istotna była ta iskra i wku*w społeczeństwa, tak w przypadku legalizacji – komu ma zależeć? Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak jest. Są recepty, są kliniki działające szybciej niż fast-foodownie, jest wygoda i bezpieczeństwo. Nie jest to może wymarzony stan, ale akceptowalne minimum. Można rozsiąść się wygodnie w fotelu. 

Z miejsca wygody łatwo się zapomina. Zapomina się, że kiedyś było inaczej i samo się nie zmieniło. Łatwiej ulegnąć lękowi i bierności nie myśląc, że zmiana zależy przede wszystkim od jednostki. Tylko, że brak działań, to też decyzja, która przynosi konsekwencje. W najlepszym przypadku nic się nie zmieni, a w najgorszym…?

XX Marsz Wyzwolenia Konopi plakaty

Po co legalizować? 

Jako Polska wiele lat staraliśmy się dorównać światowym trendom i wejść na jakiś poziom na arenie międzynarodowej. Nie chcąc zaczynać masowej kłótni, chodzi mi tylko o podkreślenie, że mamy jako społeczeństwo potrzebę poprawiania naszego komfortu życia. Legalizacja to proces w pełni ekonomicznie i społecznie racjonalny, a badania jednoznacznie wskazują na to, że prohibicja konopna wyrządziła więcej szkód niż pożytku. 

Europa dąży ku legalizacji. Legalizują nasi sąsiedzi, wiele państw od lat kieruje się liberalnym podejściem, a ekonomiczna opłacalność legalizacji była wyliczana i podnoszona wielokrotnie. Myślę także, i chcę wierzyć w to, że powoli dorastamy jako społeczność. Stajemy się coraz bardziej świadomi, a co za tym idzie wiemy, że bez działania nie ma reakcji. 

Podobnie jak w kwestii wyborów politycznych – faktycznie każdy głos ma znaczenie, bo nadaje kierunek przyszłemu rozwojowi polityki – tak Wasz udział w Marszu ma znaczenie. Każde z Was, które przyjdzie na XX Marsz Wyzwolenia Konopi i zdecyduje się podreptać z nami w piękne, sobotnie popołudnie realnie dokłada cegiełkę do zmiany. Do zmiany świadomości, mentalności, prawa, do legalizacji. Sama Wasza obecność ma wpływ. 

Wasze przybycie to też ogromna motywacja dla nas, na codzień zaangażowanych w sprawy konopne. Właśnie szczególnie w czasach, w których na pozór mamy łatwy dostęp do konopi. Bo to wciąż czasy, kiedy pacjent jest traktowany jak przestępca. Wciąż nielegalny rynek nie jest kontrolowany pod kątem jakości i stanowi zagrożenie. W dalszym ciągu prawo celuje w użytkowników, w tym w młodzież, zamiast skupiać się na grupach przestępczych. Powody można mnożyć. 

Mądralińska, która ma zawsze dużo do powiedzenia. Absolwent dziwnego kierunku ekologiczno-ekonomicznego. W czasie wolnym ziołolecznictwo i sztuka. Plastyczna oczywiście. Jara ją też kosmos. Bardzo dużo empatii w jednym małym człowieku.

Pamela Rohner