Kochani. Jako przyjaciele zwracamy się do Was z prośbą o pomoc, która jest dla nas niezwykle ważna. Aktywista i pacjent medycznej marihuany Kuba Krupniewski cierpi na padaczkę, neuropatię i porażenie czterokończynowe. Zawsze jak tylko może wspiera nasz ruch, i całym sercem broni dobrego imienia konopi.

Z tego artykułu dowiesz się :

Jak możemy pomóc

Wszyscy, którzy znają Kubę wiedzą, że można liczyć na jego aktywizm. 

Wspaniale wspominam dzień spędzony z Kubą razem na Marszu Wyzwolenia Konopi i nasz super zabawny spacer. Ugościł nas najlepiej na świecie i zawsze daje od siebie wszystko, co tylko może. 

Myśli o innych i pomaga potrzebującym w akcjach charytatywnych. Gości na marszach, manifestacjach, targach i przekazuje wiedzę o konopiach w świat. Jest wspaniałym przyjacielem i teraz bardzo potrzebuje naszego wsparcia. Sytuacja jest trudna. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy był na zewnątrz kilkanaście razy… Kuba, aby móc być w pełni samodzielny i cieszyć się wolnością potrzebuje podjazdu do domu. Ten niestety jest bardzo drogi.

Czasem gdy zamykam oczy, wyobrażam sobie, że stoję na własnych nogach, wyraźnie czuję ziemię pod stopami, mogę zrobić krok, a za nim następny i następny… Jednak gdy tylko otwieram oczy, uświadamiam sobie, że tak nie będzie już nigdy. 

Moje nogi już na zawsze zastąpił wózek inwalidzki. Mam świadomość, że do końca życia pozostanę niepełnosprawny, do końca życia będę również potrzebował intensywnej rehabilitacji, leków, a także profesjonalnego sprzętu, dzięki któremu moje życie, choć trudne, będzie odrobinę prostsze. 

Od lat zmagam się z padaczką, neuropatią i porażeniem czterokończynowym, co uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie. Moja codzienność już nigdy nie będzie beztroska, zawsze będzie mi towarzyszyć zmartwienie skąd wziąć środki na dalsze leczenie, jak zaspokoić wszystkie potrzeby, których osoba niepełnosprawna ma naprawdę wiele. Są jednak rzeczy, które mogą znacznie ułatwić mi codzienne życie i to właśnie na nich staram się skupiać. 

To dzięki Wam już raz moja zbiórka zakończyła się sukcesem, to dzięki Wam mogę korzystać z łóżka rehabilitacyjnego. Ponownie proszę Was o pomoc, bo z Wami znów mogę poczuć, że mimo niepełnosprawności, życie może mieć piękne kolorowe barwy.

By nigdy nie czuć się, jak więzień we własnym domu, potrzebuję Waszego wsparcia. Budowa podjazdu to spełnienie moich marzeń! Dzięki niemu będę mógł poczuć się wolny i niezależny! Choć jego koszt mnie przeraża, nie tracę nadziei. Proszę, pomóż mi

Bywają dni, że może patrzeć na słońce zza okna. Kuba nie chce już dłużej czuć się jak więzień we własnym domu. Razem możemy to zmienić. 

Jeśli macie wolne środki możecie pomóc w zbiórce siepomaga.pl na podjazd TUTAJ.

Dobre dusze, proszę też o udostępnienie zbiórki. Jeśli chcecie, dołączyć do pomocy czynnie piszcie na naszych social mediach lub na mój email: justyna.walentynowicz@otwieramyoczy.pl

zbiórka Kuba Krupniewski

Fanka festiwali i rave’ów, miłośniczka techno i electro. Uwielbiam jedzenie, koty i konopie.

Justyna Walentynowicz